Wykrywacz Artefaktów | Pora dnia: | |
Zbieraj zioła |
Zarząd Cesarstwa poszukuje aktywnych osób do pomocy przy reaktywacji. Po resztę informacji prosimy zgłaszać się na GG: 13763440
Stosy książek zawierających wiele informacji na temat alchemii oraz próbówki piętrzyły się na ławach, wokół których znajdowały się wszelakie przyrządy wspomagające alchemików w ich pracy. po całym laboratorium krzątał się jakiś mężczyzna, widocznie tutaj pracujący. Raz po raz przyglądał się próbkom dziwnych substancji, na pierwszy rzut oka łuski dziwnych gadów i błoto-podobna ciecz. Nie widząc, że oprócz niego także i ty znajdujesz się w laboratorium, niechcący cię ignorował. Jeśli nie masz ważnej sprawy, proszę nie odrywaj go od jego pracy, zaś jeśli nie jesteś tu bez powodu masz usprawiedliwienie, aby to zrobić.
Offline
Obywatel
Po długiej podróży Amras przybył, do Miasta portowego, wszedł do instytutu nauk wszelkich i udał się prosto do Laboratorium, wszedł rzucił ciało gdzieś na stół, po czym stojąc oczekiwał na kogoś kto może mu pomóc.
Offline
Mężczyzna poważnie zdziwiony nagłym wtargnięciem Amrasa do Laboratorium, chociaż bardziej tym co przyniósł dał radę jedynie wymówić:
- Co to ma... ? Co ty tu... ? - nie wiedząc co ma powiedzieć, przez chwilę jedynie przyglądał się zwłokom. Moment później odrzekł:
- Czego chcesz?
Offline
Obywatel
Amras spojrzał na mężczyznę
-Chcę abyś zbadał to ciało, zabiłem go gdy ten był przemieniony w potwora, pewien starszy potzrebuje jednak dowodu, że to naprawde był potwór, a więc zbadaj magiczne właściwości tego ciała czy co wy tam sprawdzacie.-rzekł Elf
Offline
Alchemik nieufnie spojrzał na Amrasa. W jego oczach było coś, co dawało oznaki niepewności wobec tejże osoby. Powoli jednak podszedł do zwłok i starannie przypatrzył się szyi, rękom oraz plecom. Następnie coś szybko napisał na zwoju pergaminu i dał ci go.
- Tutaj napisałem wyniki moich badań. Zanieś je temu "starszemu".
Offline
Obywatel
Elf szybkim ruchem ręki "wyrwał" pergamin z ręki mężczyzny po czym podszedł do drzwi, obrócił się i spojrzał swoimi czerwonymi oczami mężczyźnie prosto w oczy, uśmiechnął się dziwnie.
-Dziekuję za pomoc-rzekł Nocny po czym wyszedł z instytutu wracając do starzsego męzczyzny.
Offline