Wykrywacz Artefaktów | Pora dnia: | |
Zbieraj zioła |
Zarząd Cesarstwa poszukuje aktywnych osób do pomocy przy reaktywacji. Po resztę informacji prosimy zgłaszać się na GG: 13763440
- W porządku. Bardzo dziękuję! -rzekłam uradowana. Teraz wreszcie będę mogła komuś pomóc nie robiąc zbędnego zamieszania. Wyszłam przez mosiężne drzwi na zewnątrz i podskoczyłam z radości. Na dworze czekała na mnie moja kochana Al Sha Li.
Offline
Biegłam tak szybko jak mogłam.Miałam nadzieję że się jeszcze zostanę przyjęta do wojska...Gdy zobaczyłam mężczyznę siedzącego przy stole.Podeszłam do niego z uśmiechem.
-Czy informacja poborach do armii jest aktualna?-zapytałam.
Głupi ludzie!Zawsze uważają się za najlepszych!
Karta Postaci
Offline
Mężczyzna przypatrzył się tobie dokładniej i odrzekł:
- Tak, ta informacja wciąż jest aktualna. - kładzie na stół pergamin i pióro oraz wypełniony atramentem kałamarz - proszę to wypełnić.
[hide]
Imie:
Rasa:
Wiek:
Pochodzenie:
Znasz się na
- magii,
- wiesz coś o botanice,
- umiesz obsługiwać maszyny wojenne,
- jeździć konno
- medycynie
Offline
Dłonie mi sie trzęsły,ale delikatne zaczęłam pisać po pergaminie.
Imię:Sunako
Rasa:Elf
Wiek:
Zawahałam się.Po chwili jednak z determinacją znów zaczęłam pisać po pergaminie.
Wiek:16
Pochodzenie:Wioska Amare w krainie Corot
Podkreśliłam że znam się na magii. Wychowywali mnie przecież magowie.Uśmiechnięta podałam pergamin mężczyźnie.
Głupi ludzie!Zawsze uważają się za najlepszych!
Karta Postaci
Offline
Wojownik przypatrzył się pergaminowi, a na twarz powolnie wlókł się wyraz zdziwienia.
- Wioska Amare? Kraina Corot? Nigdy o czymś takim nie słyszałem. - głos pełen podejrzeń wypłynął z jego ust- Gdzie one się znajdują? - teraz było pewne, że mężczyzna podejrzewa Sunako o coś
Offline
-To bardzo daleka kraina panie.-odpowiedziałam-W której mieszkają sami magowie.
Głupi ludzie!Zawsze uważają się za najlepszych!
Karta Postaci
Offline
Uśmiechnęłam się do mężczyzny biorąc od niego pergamin.Czyli uwierzył.Uwierzył w nieistniejącą krainę.Jakże miło że nie zwrócił uwagi na moje zakrwawione ręce.Z determinacją w oczach ruszyłam w stronę Placu Ćwiczeń. Jednakże gdyby strażnicy zapytali mnie o krew na moich rekach, już miałam gotową odpowiedź.
Głupi ludzie!Zawsze uważają się za najlepszych!
Karta Postaci
Offline
Ok trzeciej po południu następnego dnia do Pozycji Poborowej przyszedł młodzieniec. Zauważył wojownika i rzekł:
- Witam szanownego woja, chciałbym się zapisać do waszej armii. Mam nadzieję, że nie jest ona przepełniona.... - uśmiechnął się. Czekał na odpowiedź.
Offline
Poborca bez zastanowienia podał młodzieńcowi zwój pergaminu i pióro, a obok wypełniony po brzegi atramentem kałamarz.
- Uzupełnij to. - rzekł
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Młodzieniec zaczął psać:
Imie: Tan
Rasa: Człowiek
Wiek: 17
Pochodzenie: kraina Leil'en
Znasz się na:
- magii,
- wiesz coś o botanice,
- umiesz obsługiwać maszyny wojenne,
- jeździć konno
Podsunął zwój mężczyźnie i odłożył obok pióro. Czekał na werdykt.
Offline
Wojownik starannie przejrzał zwój, po czym przystawił pieczątkę, co oznacza że prośba została zatwierdzona. Następnie zwinął go i oddał Tanowi.
- Witamy w armii. Zgłoś się z tym na Placu Ćwiczeń.
Offline
Gew wolnym krokiem wszedł do pokoju poborcy i powiedział trochę zachrypniętym głosem.
-Słyszałem o zbliżającej się wojna, dlatego przeszedłem tu zaciągnąć się do wojska.
Offline
-Ale i tak chcę się zaciągnąć nie robi to dla mnie różnicy.
Jego mina mówiła sama za siebie był bardzo zdesperowany zależało mu na dostaniu się do wojska.
Ale nigdy nie miał okazji przyjść do Pozycji Poborowej.
Offline