-Osobiście to mi nie powiedziałaś czy znasz jakąś osobę która może mi pomóc a po za tym i tak mi nie możesz nic zrobić bo niosę wiadomości Z Schara-Krif czyli praktycznie rzecz ujmując jestem posłem i hym stanie mi się coś rozpęta się wojna - Mówiłem idąc za nią. -Po za tym jesteś na prawdę ładna - Uśmiechnęłam się idąc za nią.

Ostatnio edytowany przez Balthazar (2012-07-19 15:39:10)

- Posłuchaj jest takie coś jak prawo. Zabicie Posła jest równe z wypowiedzeniem wojny. Więc jak skontaktujesz mnie z kimś z władzy ?- Powiedziałem  .

-Oj czemu Panienka wygląda jak by zaraz miała się rozpłakać. Czyżby pani o kimś sobie przypomniała? Naprawdę proszę tą lilie Mówi się również ze lilia szczęścia Sprowadza tych których kochamy.- Wyciąłem kwiat i podając go elficzce - Na prawdę proszę go przyjąć. I Mam prośbę Skontaktuj mnie z tą osobą.- Grzecznie poprosiłem.

_Coś się stało . - Uklęknąłem przednią i ją przytuliłem oparłem jej głowę na swoim ramieniu. - Powiedz czemu Panienko płaczesz ? Może mogę jakoś pomóc ?- Objąłem ją i powtórzyłem jeszcze raz -Co mogę dla panienki zrobić ?-

-Nigdy nie opuszczam damy w potrzebie Widzę ze coś się stało. Może jednak jakoś chcesz zobaczyć coś pięknego chcesz zobaczyć magię pustyni ?- Powiedziałem przytulając ją jeszcze bardziej.

Puściłem ją odsunąłem się o krok i - Sheri w dialekcie pustyni to miraż . Świat który nie istnieje ale jest piękny. Pokaże ci teraz Sheri-mir czyli  miraż stworzony prze zemnie .- Zamknąłem oczy i zacząłem wypowiadać słowa ludów pustyni. Powietrze wokół zaczęły falować ziemia zamieniła się w piasek . Drzewa w palmy i w wielkie kolczaste rośliny z wielkimi krwawo czerwonymi Kwiatami. Pojawiło się również jeziorko z wielkimi łopuchami i wielką biała lilią. -otworzyłem oczy i powiedziałem to jest Sheri-mir mogę go zmieniać dowolnie miraż stworzony przeze mnie . Czujesz piasek i woń kwiatów ciepło pustyni ale to tylko miraż pamiętaj. - powiedziałem z uśmiechem.

-Magia Ludów Pustyni Różni się dużo od tutejszej Magi Elfów i ludzi. Powiedz mi kogo chcesz zobaczyć A stworze go będziesz mogła się do niego przytulić dotknąć poczuć ale nie porozmawiać. Ale pamiętaj to tylko miraż sen na jawie.- Powiedziałem. - A i nie jestem Magiem znam tylko parę zaklęć . Osobiście chciałbym się czegoś nauczyć o elfickiej magi uzdrawiania- dodałem

Ostatnio edytowany przez Balthazar (2012-07-19 16:13:47)

-Tego napakowanego jegomościa w czarnej zbroi ? Ok jak chcesz ale pamiętaj nie wyrzekłem ani słowa i jest tylko mirażem. Podniosłem palec do góry i rzekłem Hemiri-Har (Niech powstanie)- Za krzaków Archiza pustynnego krzewu wyszedł Postawny mężczyzna w czarnej zbroi wyglądający identycznie jak Wanwur. -oto i on . Ale pamiętaj to tylko Złuda ,sen. Poczujesz jego zapach dotyk ale nadal to miraż.-