Ogłoszenie

Wykrywacz Artefaktów Pora dnia:
Zbieraj zioła
Słuchajcie narody!!! Zarząd Cesarstwa poszukuje aktywnych osób do pomocy przy reaktywacji. Po resztę informacji prosimy zgłaszać się na GG: 13763440

#1 2012-05-13 16:13:37

 Konan

Kapitan Straży Miejskiej

33682749
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 367
Punktów :   

Park

Zapewne idąc ulicami miasta, nie raz widziałeś drzewo, sięgające wyżej niż dachy najwyższych budowli. Rośnie w bardzo ciekawym miejscu. Jak chcesz to idź w jego kierunku, przeciskaj się między ciemnymi, ciasnymi uliczkami, by znaleźć teren, w którym zapuściło swe korzenie.
  Idąc mrocznymi ścieżkami, ocierając się ciągle o ściany domów, dotrzesz wreszcie do upragnionego miejsca. Jestem pewną, że nie spodziewałeś się ujrzeć czegoś takiego w mieście. Piękny widok, nieprawdaż? Za drewnianym płotem - który stoi tu już jakiś czas - jest park. Nie, park to nie jest trafne słowo dla tak atrakcyjnego miejsca. Takiego słowa nawet wybitni poeci nie znajdą.
  Drzewa z rozłożystymi koronami, ledwo co przepuszczają promienie słońca. Daje to efekt nie do opisania. Wiązki światła, którym udało się przebić przez liściasty dach, oświetlają kwieciste krzewy i nieliczne kwiaty. Do przechadzę po tym miejscu miała służyć brukowana ścieżka, ale chodzenie poza " szlakiem", nie jest karane grzywną.
  Wrócę jednak do tego co ciekawi nas na początku najbardziej. Wielkie drzewo nieznanego gatunku, o nieokreślonym wieku. Z pewnością rosło tutaj zanim wybudowano miasto. Jest większe niż jakikolwiek budynek tu zbudowany i dzieci wybrały je na swoje miejsce zabaw. Ile w tych małych główkach jest pomysłów, na to, co można na takiej roślinie robić. Najczęściej organizują zawody na to, kto wejdzie na szczyt - jak dotąd nikomu się nie udało.
  Liczni poeci, z różnych stron świata, przybywają tu, by pisać poematy. O tym miejscu, o tej atmosferze, która tu panuje. Malarze chcą uwiecznić miejski zagajnik na płótnie, lecz nawet najzdolniejszym się nie udaje. Usłyszysz tu śpiewy ptaków i muzykę grajków chcących zawstydzić małe zwierzęta dziękiem lutni.
  Czas mija tu szybko. Nawet nie zauważysz, gdy nastanie ciemność, a złote światło słońca zastąpi srebne, bijące od księżyca. Jest wtedy równie pięknie jak w dzień, ale od ciebie zależy czy spędzi tu noc.

Ostatnio edytowany przez Konan (2012-05-24 18:50:56)


Goście, przede mną nie uciekniesz i tak cię znajdę.

Offline

 

#2 2012-05-25 23:59:51

 Selena

Obywatel

Skąd: Z krainy Elfów
Zarejestrowany: 2012-04-12
Posty: 158
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Chodząca encyklopedia
Wiek: Panna
Dukaty: 11

Re: Park

Widok w kilku milionach oczu nie był przyjemny, a świadomość, że jest się krwiożerczym komarem, przyprawiało mnie o mdłości. Gdy zauważyłam drzewa szybko do nich polaciałam. Usiadłam na gałęzi najwyższego z nich i zmieniłam się w słowika. Zaćwierkałam kilka razy i odleciałam.


Karta Postaci
I tak mnie nie dogonisz Goście. Chyba zapominasz, że jestem pariasem???

Offline

 

#3 2012-06-14 15:55:16

 Konan

Kapitan Straży Miejskiej

33682749
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 367
Punktów :   

Re: Park

Przeciskała się przez ciasne uliczki, rękami usuwała pajęczyny. Co chwilę zerkała do góry by zobaczyć drzewo do którego zmierzała. Aleje trochę były szersze, nie było pajęczyci sieci. Czuła zapach zieleni, pewnie już się zbliżała. Jeszcze przeszła kilka zakrętów, otarła się o kamienne ściany domów i dotarła. Dotarła do parku jakiego jeszcze nigdy nie widziała. Takie miejsce w mieście? Nie spodziewałaby się tego. Szła powoli bacznie przyglądając się rosnącym tu roślinom. Drzewa, wszędzie drzewa, wyglądało to jak w lasach Krainy Ayét . Ten brak światła, które było tylko w nielicznych miejscach, wszystko tak jak w jej rodzinnych stronach, choć drzewa są mniejsze. Nie, jedno jest, przypomina tamte drzewa, to w samym środku parku. Skierowała swoje kroki w jego stronę. Były przy nim małe, ludzkie dzieci, które nie mogły dosięgnąć do pierwszych gałęzi by na nie wejść. Będąc koło nich uśmiechnęła się miło i podskoczyła by chwycić jedną. Podciągnęła się i zaczęła wchodzić coraz wyżej, by widzieć całe miasto. Gdy już była na grubej, długiej gałęzi,  usiadła i spoglądała na miasto. Widziała karczmę, a przed nią tamtą elfkę. Smutno się jej zrobiło, ona miała przyjaciela, który był przy niej, pewnie razem podróżowali. Zaczęła płakać, zawsze jej było smutno odkąd odeszła z rodzinnych stron, ale nigdy nie płakała. Tylko teraz miała już tego dość, straciła swojego konia - pięknego, karego ogiera. Ukradli jej elfie bronie, doskonałe w każdym calu. Jej płacz był żałosny, za wszystkie czasy. Kto wie czy nie było go słychać na dole w mieście. Widziała elfki szybko biegnące do bramy miasta, pewnie na ten trening. Przynajmniej miały coś do roboty. Otarła łzy, choć dalej płakała.
~ Jak mogłam dopuścić do tego by skradli mi konia?!~ myślała schodząc powoli z drzewa ~ Tristan jest spokojny tylko przy mnie, pewnie go zabili, bo za bardzo wierzgał. Albo sprzedali go i jest gdzieś daleko stąd...~ zaczęła płakać jeszcze bardziej, gdy zeskoczyła z ostatniej gałęzi dzieci dziwnie się na nią patrzyły, a ona szła dalej by wyjść z miasta do jakiegoś lasu.

Ostatnio edytowany przez Konan (2012-06-14 20:00:15)


Goście, przede mną nie uciekniesz i tak cię znajdę.

Offline

 

#4 2012-07-14 12:26:04

 Sunako

Mistrz

26526104
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 332
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Wojownik/Mag
Wiek: 15
Dukaty: 45
Ekwipunek: Łuk i strzały, Miecz

Re: Park

Byłam tak chuda i malutka że z łatwością przechodziłam ciasnymi uliczkami.Po chwili ujrzałam duże drzewo.
-Ciekawe czy mogę się tam wspiąć?-pomyślałam podchodząc do niego.Cofnęłam się o kilka kroków. Rozpędziłam się i wręcz 'wbiegłam' na to drzewo, chwytając się gałęzi.Wspinałam się coraz wyżej i wyżej, aż na samą górę, gdzie gałęzie były cieńsze.Widok był stąd wspaniały!Pode mną były drzewa, dalej miasto i piękna Valera...A tam dalej...Niemożliwe...To był żagiel!Morze!Nigdy nie byłam nad morzem, a port był tak blisko.Widziałam za murami miasta szare fale.Schodziłam z drzewa szybko, potem już zeskoczyłam i pobiegłam w tamtą stronę starając się zapamiętać drogę.


Głupi ludzie!Zawsze uważają się za najlepszych!
Karta Postaci

Offline

 

#5 2012-07-14 12:33:37

 Konan

Kapitan Straży Miejskiej

33682749
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 367
Punktów :   

Re: Park

Nie znalazła żadnego sklepu z bronią. Takie duże miasto, a nie znalazła. Może to właśnie przez jego wielkość, ale sklepy powinny być blisko placu, a nie gdzieś gdzie trudno je znaleźć. Jeszcze trzy dni oprócz tego i zacznie się jej praca. Święta się podobno zbliżają, tak przynajmniej usłyszała od urzędnika.
Szła teraz znanymi jej uliczkami, do parku, do najpięknieszego z miejsc w tym pełnym budynków mieście. Tristan wytrwale szedł za nią, ścieżki były na tyle szerokie by mógł przejść. Oglądała się co chwilę na niego, już jej przeszła złość na niego. Przecież nie był niczemu winny. Dotarli wreszcie, wchodząc pomiędzy drzewa ludzie dziwili się, że jest tu koń. Dzieci z pod wielkiej rośliny zrezygnowały z wchodzenia na nią i pobiegły do mniejszych. Konan spokojnie stanęła i popatrzyła w oczy ogiera. Pogłaskała go po szyi i usiadła na trawie. Postanowiła poczekać tutaj, chociaż trochę.


Goście, przede mną nie uciekniesz i tak cię znajdę.

Offline

 

#6 2012-07-14 13:19:33

 Sunako

Mistrz

26526104
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 332
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Wojownik/Mag
Wiek: 15
Dukaty: 45
Ekwipunek: Łuk i strzały, Miecz

Re: Park

Wracałam przez park cała trzęsąc się z zimna.Było mi słabo..Bardzo...Dłonie mi drżały a usta zrobiły się sine.
-Żebym tylko nie zasłabła...-modliłam się.Nagle zobaczyłam znajomą elfkę... Podeszłam do niej bliżej.
-W..Wit-taj pani-przywitałam się drżąc.


Głupi ludzie!Zawsze uważają się za najlepszych!
Karta Postaci

Offline

 

#7 2012-07-14 13:28:47

 Konan

Kapitan Straży Miejskiej

33682749
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 367
Punktów :   

Re: Park

Widząc niebiesko włosą elfkę wstała szybko. Przeszyła ją wzrokiem od stóp do głów. Była cała mokra.
- Witaj - powiedziała po chwili. - Cóż to ci się stało, żeś jest cała mokra? - zapytała nie wierząc w to, że dziewczyna sama z siebie w ubraniu wskoczyła do wody. Jeśli by nie miała dobrej odporności mogła by się przeziębić. Choć wiedziała, że elfy z jej krainy są odporne na choroby, z innymi mogło być inaczej.

Ostatnio edytowany przez Konan (2012-07-14 13:34:57)


Goście, przede mną nie uciekniesz i tak cię znajdę.

Offline

 

#8 2012-07-14 13:38:55

 Sunako

Mistrz

26526104
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 332
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Wojownik/Mag
Wiek: 15
Dukaty: 45
Ekwipunek: Łuk i strzały, Miecz

Re: Park

-Powiedzmy że niechcący wpadłam do lodowatej wody...-szepnęłam- Ale nic mi nie jest.
Otuliłam się lepiej płaszczem.


Głupi ludzie!Zawsze uważają się za najlepszych!
Karta Postaci

Offline

 

#9 2012-07-14 14:11:31

 Konan

Kapitan Straży Miejskiej

33682749
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 367
Punktów :   

Re: Park

Uśmiechnęła się, nie wiedziała co ma powiedzieć. Niezręczna sytuacja. Coś się komuś stało, a ona nie wiedziała co mu poradzić. Odwróciła się do Tristana i głaskała go przez chwilę. Po chwili zwróciła się do Sunako.
- Nie wiem co ci poradzić - uśmiechnęła się. - Powinnaś się chyba wysuszyć - ukłoniła się, zaśmiała się pod nosem i wybiegła z parku. Poczuła się niezręcznie, dlatego postanowiła odejść.


Goście, przede mną nie uciekniesz i tak cię znajdę.

Offline

 

#10 2012-07-14 14:28:18

 Sunako

Mistrz

26526104
Zarejestrowany: 2012-05-01
Posty: 332
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Wojownik/Mag
Wiek: 15
Dukaty: 45
Ekwipunek: Łuk i strzały, Miecz

Re: Park

Miała rację.Powinnam się wysuszyć.Ale dlaczego uciekła?Czy ja jestem jakaś przerażająca?Jak można bać się małej i słabszej elfki?Nie rozumiałam jej.Wzruszyłam ramionami i poszłam w stronę swojego domu.


Głupi ludzie!Zawsze uważają się za najlepszych!
Karta Postaci

Offline

 

#11 2012-07-21 20:16:12

 Konan

Kapitan Straży Miejskiej

33682749
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 367
Punktów :   

Re: Park

- A od parku pójdziemy w jakąś inną uliczkę i...i...i pójdziemy gdzieś indziej. Tak, to dobry pomysł - mówiłam sama do siebie. Szłam przez park oglądając wszystko dokładnie. Było tu naprawdę pięknie, a jeszcze to wielkie drzewo. Po drugiej stronie tego miejsca weszłam w szerszą uliczkę by Tristan mógł spokojnie przejść.
- Co ja robię? - mówiłam ciągle. Dziwiłam się, że chodzę bez celu.


Goście, przede mną nie uciekniesz i tak cię znajdę.

Offline

 

#12 2012-07-29 17:01:52

 Michelle

Obywatel

43031281
Zarejestrowany: 2012-07-17
Posty: 40
Punktów :   
Rasa: Człowiek/Elf
Profesja: Ogrodnik/Łucznik
Wiek: 14 lat
Dukaty: 10
Ekwipunek: Łopatka, Kołczan, Łuk

Re: Park

Mój dziwny instynk zaprowadził mnie tu. Może przez to wielkoe drzewo piętrzącę się nad wszystkimi domami. Weszłam przez wejście i nie spodziewałam się takiego pięknego widoku... Jak tu ślicznie! A dodajmy, że jeszcze nie ma godziny siódmej! więc jeszcze piękniej. Podeszłam do drzewa i zastanawiałam, jakiego ono jest gatunku.
Hmmm... Liście podobne do jesiona, ale jednak inna kora... Hmmm... Nie pamiętam takiej rośliny z książek, z których się uczyłam, ani z żadnego lasu... Hmmm...Nie miałam pojęcia o tym drzewie, jeszcze nigdy takiego nie wiedziałam.
Wspięłam się na nie i obserwowałam jego liście. Niestety nie znałam tego gatunku drzewa...
Posiedziałam jeszcze na nim kilka minut i zeszłam. Szukałam miejsca, gdzie mogłabym kupić pożywienie dla zwierząt.

Offline

 

DarkPokemon
Noof
NinjasShinobi

PBF - Toplista gier PBF
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
Najlepsze strony fantasy
Login:
Hasło:

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.minecraft.pun.pl www.fanizmierzchu.pun.pl www.pokemon-master-green.pun.pl www.buciarnia.pun.pl www.wonaruto.pun.pl