Wykrywacz Artefaktów | Pora dnia: | |
Zbieraj zioła |
Zarząd Cesarstwa poszukuje aktywnych osób do pomocy przy reaktywacji. Po resztę informacji prosimy zgłaszać się na GG: 13763440
Uśmiechnęłam się, ale on tego nie widział.
-Więc do zobaczenia jutro...-szepnęłam.
Głupi ludzie!Zawsze uważają się za najlepszych!
Karta Postaci
Offline
W karczmie zebrali się już wszyscy, gotowi do wyprawy jak mało kto. Czekali już tylko na jedną osobę - Konan. Tej jednak nie było widać nigdzie - ani przed karczmą, ani w pobliżu, ani na sąsiednich ulicach. Zniecierpliwieni wędrowcy pili najlepsze piwo i wciągali dym z ulubionych fajek, a niektórzy nadal wyczekiwali ich towarzyszki.
Offline
Biegła najszybciej jak mogła. Pewnie wszyscy czekali tylko na nią. Pchnęła drzwi od karczmy, rozglądnęła się po pomieszczeniu i podeszła do grupki ludzi, z którymi najprawdopodobniej miała podróżować.
- Przepraszam, że tak późno - powiedziała w ich kierunku. Nie wiedziała ile czekali, musiała sprawić kłopot tym, że się spóźniła. Usłyszała stukot podków uderzających o bruk. Pewnie to Tristan wreszcie przybiegł. Niespieszyło mu się z dotarciem tutaj.
Ostatnio edytowany przez Konan (2012-07-18 13:15:11)
Goście, przede mną nie uciekniesz i tak cię znajdę.
Offline
Krasnolud, być może dowódca karawany najpierw podszedł do lady i zapłacił Karczmarzowi za wypite trunki i i za spożyty prowiant, a dopiero po chwili ostrym tonem przemówił do ciebie:
- Miałaś tu być 3 godziny temu! Nie wiem kogo nam przysłali, ale wiem że na nic nam się nie przydasz. Żegnam - po czym wskazał swoim kompanom drzwi i wyszli
Offline
Stała zdziwiona. Przecież nikt jej nie mówił o której ma być godzinie. Tylko, że dzisiaj i nic więcej. Odetchnęła z ulgą, że nie będzie musiała pracować. Od początku niepodobała się jej ta praca. Wyszła powoli z karczmy i wsiadła na Tristana. Szedł stępem do prowincji.
Goście, przede mną nie uciekniesz i tak cię znajdę.
Offline